Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski kobiet: Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1 RELACJA, ZDJĘCIA Mistrzynie Polski ustrzeliły dublet drugi raz w historii

Tomasz Kuczyński
Tomasz Kuczyński
27.06.2020. Finał Pucharu Polski kobiet: Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1.

   Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
27.06.2020. Finał Pucharu Polski kobiet: Czarni Sosnowiec - Górnik Łęczna 0:1. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Adam Jankowski
W meczu finałowym Pucharu Polski w piłce nożnej kobiet Górnik Łęczna pokonał w Warszawie Czarne Sosnowiec 1:0 (0:0). Bramkę na wagę trofeum zdobyła Dominika Grabowska w 72. minucie. Sosnowiczanki trzeci raz z rzędu zagrały w finale i znów zostały pokonane. Górnik zdobył Puchar Polski drugi raz.

Puchar Polski w piłce nożnej kobiet rozgrywane jest od 1985 roku. W swojej bogatej historii klub z Sosnowca zdobywał to trofeum aż 11 razy, a 17 razy grał w finale. Takim dorobkiem nie może się pochwalić żadna kobieca drużyna w naszym kraju.

Ostatni raz po PP sosnowiczanki sięgnęły w 2002 roku. Przed rokiem w finale Czarne przegrały z Medykiem, a dwa lata wcześniej z Górnikiem Łęczna, który wtedy też był mistrzem Polski. W sobotę nie udało się zrewanżować...

W drodze do finału zespół z Sosnowca rozbił Polonię Środa Wielkopolska 8:1, w 1/8 finału pokonał Resovię 4:0, a w ćwierćfinale u siebie Tarnovię Tarnów 4:0, a na wyjeździe 6:0. W półfinale drużyna Czarnych pokonała zdegradowany z Ekstraklasy KKP Bydgoszcz, wygrywając w Łodzi 3:0.

Sosnowiczanki na stadionie Polonii Warszawa rozegrały równorzędny mecz z mistrzyniami Polski. Czarne miały sytuacje na objęcie prowadzenia.Dwóch świetnych okazji nie wykorzystała Weronika Zawis-towska. Szczególnie szkoda tej w 48. minucie, gdy po kombinacyjnej akcji Zawistowska znalazła się z piłką w polu karnym, ale przestrzeliła z ośmiu metrów!

To był niesamowicie wyrównany pojedynek

Mistrzynie przebudziły się dopiero po kwadransie gry w drugiej połowie, gdy po szybkim kontrataku Ewelina Kamczyk zagrała piłkę w pole karne do Patricii Hmirovej, która uderzyła z bliska na bramkę, ale fenomenalną interwencją popisała się Anna Szymańska, instynktownie przenosząc piłkę nad poprzeczką. W decydującej akcji Dominika Grabowska wbiegła w pole karne i w momencie, kiedy można było spodziewać się podania, oddała strzał z ostrego kąta zaskakując Szymańską. To był gol na pożegnanie z Górnikiem, ponieważ Grabowska przenosi się do francuskiego FC Fleury.
Zwycięzca oprócz Pucharu otrzymał 400.000 zł, pokonany 100.000 zł. Najlepszą zawodniczką finału wybrano Małgorzatę Grec.

- To był niesamowicie wyrównany pojedynek. Nie powiedziałbym, że Górnik był lepszy. Po prostu strzelił bramkę i zdobył trofeum. Drużyna z Sosnowca miała swoje okazje, których nie wykorzystała i to się zemściło - ocenił obecny na finale prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Finał Pucharu Polski kobiet

Górnik Łęczna - Czarni Sosnowiec 0:1 (0:0)

Bramka: Dominika Grabowska (72)

Czarni: Szymańska - Horvathova, Grad, Fischerova, Wiankowska - Zawistowska, Kuciewicz, Daleszczyk, Hałatek (77. Wycisk), Zawiślak - Jaszek.

Górnik:Palińska - Dyguś, Górnicka, Grec, Kowtun (79. Guściora) - Hmirova, Matysik, Lefeld (65. Siwińska), Grabowska, Kamczyk - Karczewska.

Żółte kartki:Kuciewicz, Zawistowska, Horvathova - Grec, Grabowska, Guściora

Sędziował: Michalina Diakow (Konin)

Bądź na bieżąco i obserwuj

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Nie przeocz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto