Dom mieszkalny ze Świętochłowic nie zdobył Superjednostki, ale został doceniony przez jury

Takich domów są w całym kraju setki tysięcy. Zawsze i wszędzie podobne: na planie prostokąta lub kwadratu, z płaskim dachem, tzw. kostki polskie. Ni mniej ni więcej: domki jednorodzinne. W samych Świętochłowicach są ich setki. Jeden z ulic, Brzozowej, stoi dom inny, niż wszystkie. Prosty, ale elegancki, po przebudowie na przekór trendom panującym w przestrzeni publicznej - nie w pastelach, a bieli. Dlatego znalazł się wśród realizacji architektonicznych nominowanych w plebiscycie Superjednostka.

Konkurs po raz trzeci organizowało katowickie Stowarzyszenie Moje Miasto, to samo które za największe buble architektoniczne przyznaje od sześciu lat Betonową Kostkę. Nominacje pochodzą z całego regionu, nadsyłają je internauci, a zwycięzców obu plebiscytów wskazuje jury. SMM powołuje w jego skład osoby nie związane zawodowo z architekturą. I tak w tym roku jurorami byli wykładowca Akademii Sztuk Pięknych Szymon Kobylarz, muzyk Mietal Waluś, Grzegorz Wójkowski, prezes Stowarzyszenia Bona Fides, Paweł Wyszomirski z Inicjatywy Napraw Sobie Miasto i dziennikarz Marek Omelan. Finał plebiscytu odbył się w miniony piątek.

- Właściciel musi być odważny. Sąsiedzi patrzą i myślą: co on tam narobił, jak dom sobie oszpecił - komentował Waluś. - Albo, że to dopiero podkład taki biały, a kolor dopiero będzie - żartował Łukasz Brzenczek z SMM. - Ktoś się odważył i zrobił coś naprawdę fajnego - dodawał już poważnie. Do tego nawiązującego charakterem do architektury modernistycznej.

Jurorzy byli zgodni: realizacja jest bardzo dobra. A kolor elewacji - biały - idealny na tle dominujących w budownictwie jednorodzinnym i przestrzeni publicznej beży, pomarańczy i brzoskwiń. Nie było wątpliwości: w Świętochłowicach po przebudowie domu z Brzozowej, jest o jednego architektonicznego potworka mniej. Mimo to realizacja Superjednostki nie zdobyła.

- Duch Święty wie, co z tym będzie, bo inwestycja jest niedokończona - ocenił Grzegorz Wójkowski. Zdanie podzielili pozostali jurorzy. W efekcie architektoniczną perłą ubiegłego roku wybrano modernizację placu przed Pomnikiem Trudu Górniczego w Katowicach, na którym powstał skate park.

Do nagrody, oprócz domu z ul. Brzozowej, nominowane zostały także biurowiec FIS-SST w Gliwicach, który powstał pomiędzy odnowionymi budynkami kopalni a wyrobiskową hałdą, gmach biblioteki akademickiej uniwersytetów Śląskiego i Ekonomicznego - Centrum Informacji Naukowej i Biblioteka Akademicka w Katowicach oraz modernizacja elewacji Spodka.

Natomiast Betonowa Kostka za architektoniczny bubel ubiegłego roku została przyznana katowickiemu magistratowi za wyburzenie pałacu ślubów przy alei Korfantego w Katowicach. Decyzję w sprawie antynagrody za najgorszą realizację w przestrzeni publicznej jury podjęło jednogłośnie.