W poniedziałek o-budziliśmy się w nowej rzeczywistości. Mieszkańcy Świętochłowic, niewątpliwie zmęczeni już kampanią wyborczą, mają nowego prezydenta. Najbliższe cztery lata na tym stanowisku będą należały do Dawida Kostempskiego z PO. Frekwencja w drugiej turze była o 13. procent niższa niż 21 listopada.
Kostempski wygrał z Rafałem Świerkiem. Uzyskał po-parcie 54,89 proc., czyli 6420 głosów. Na jego rywala zagłosowało 5277 osób - 45,11 proc. Do urn poszło zaledwie 27,57 procent uprawnionych do głosowania. Prezydent-elekt zostanie zaprzysiężony na sesji w poniedziałek o godzinie 9.
Nowy prezydent pracę rozpoczął już kilkanaście godzin po wyborze. - Trzeba zastanawiać się nad składem personalnym, bo aby prezydent mógł sprawnie wykonywać pracę, to musi mieć ludzi, którzy będą go wspierać i realizować jego program. Również w Radzie Miejskiej - podkreśla Kostempski. - Mam nadzieję, że jej członkowie zaakceptują kierunek, który zaproponowałem. Mieszkańcy już to zrobili - przypomina. Kostempski zapewnia też, że nie będzie fali zwolnień w magistracie i podległych gminie jednostkach. O konkretnych decyzjach personalnych mówić na razie jednak nie chce. - Na takie jest za wcześnie. Dla mnie liczy się przede wszystkim praca i umiejętności. Jeżeli ludzie dobrze wykonują swoje obowiązki, to zachowają swoje stanowiska - mówi.
Dawid Kostempski ma 31 lat. Jest prawnikiem. Przez ostatnie dwie kadencje był radnym w Katowicach. Pełni funkcję prezesa Polskiej Techniki Górniczej SA i rady nadzorczej Elgór+Hansen Sp.z o.o.. Prowadzi też własną działalność gospodarczą. Zgodnie z prawem, z większości tych zajęć będzie musiał zrezygnować. - Zdaję sobie z tego sprawę. Mam jeszcze na to trochę czasu, ustawodawca daje mi miesiąc. Już dawno podjąłem decyzję, że będą pracował dla Świętochłowic - tłumaczy.
Wśród najtrudniejszych spraw, którym Kostempski ma zamiar się zająć jest m.in. mieszkalnictwo komunalne. - Nie jest to jednak temat na miesiąc czy dwa. To zawsze wiąże się z trudną i mozolną pracą. Zacząć można ją już jednak na początku - mówi.
Prezydent dementuje też pogłoski jakoby chciał startować w wyborach do Sejmu i Parlamentu Europejskiego. - Widzę swoją przyszłość tutaj co najmniej przez cztery najbliższe lata. Choć i przez cztery kolejne pracy z pewnością mi nie zabraknie - mówi Dawid Kostempski. - To miasto, w którym tkwi nieuwolniony od lat ludzki potencjał. Chcę go wykorzystać.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?