Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barierki mogłyby poprawić bezpieczeństwo dzieci w drodze do szkoły

(bib)
Poobijany przez nierozważnych kierowców słup przy płocie posesji Ireny Wicik.
Poobijany przez nierozważnych kierowców słup przy płocie posesji Ireny Wicik.
Jeden samochód wjechał nawet sześć, siedem metrów do ogródka. Tu już nie o płot chodzi, ale o dzieci, które chodzą tędy do szkół - mówią państwo Wicikowie. Mają dom na rogu ulic Szpitalnej i Wyzwolenia.

Jeden samochód wjechał nawet sześć, siedem metrów do ogródka. Tu już nie o płot chodzi, ale o dzieci, które chodzą tędy do szkół - mówią państwo Wicikowie. Mają dom na rogu ulic Szpitalnej i Wyzwolenia. Nie zliczą, ile razy samochody "nie wyrabiały" na zakręcie i wpadały prosto na płot ich posesji. Słup przy płocie wygląda jak ogryziony, metalowe ogrodzenie jest pofałdowane. - Patrząc na nie, można policzyć, ile razy lądowały tu pojazdy - mówi Irena Wicik.

Jej zdaniem problem zaczął się dawno temu. - Razem z coraz większą liczbą samochodów na drodze i większymi prędkościami, z jakimi jeździli kierowcy - uważa.

- Jeden kierowca jechał prosto na dom, jakby nie wiedział, gdzie jest, wcale nie chciał skręcać. Ale najgorzej z tymi dziećmi, żeby im się nic nie stało. Tu obok jest podstawówka, po drugiej stronie na osiedlu gimnazjum i liceum. Już raz, kilka lat temu, samochód po prostu przycisnął kobietę z dzieckiem do siatki. Na szczęście nic poważnego się wtedy nie stało - dodaje Edward Wicik. To on za każdym razem naprawia zniszczony płot. Nie umie dokładnie zliczyć, ile razy musiał się do tego zabierać.

Zakręt rzeczywiście jest niebezpieczny. Kilka lat temu postawiono w tym miejscu tablicę ostrzegawczą. Gdy w listopadzie zeszłego roku znów jakiś kierowca się zagapił, tablicę przesunięto z brzegu chodnika na ogrodzenie. Jak do tej pory, było to ostatnie uderzenie auta w płot.

Właściciele posesji sugerują, że najlepiej byłoby postawić przy chodniku ochronne barierki.

- Nie wiem o tym problemie - mówi Grażyna Ciesiołka, pełniąca obowiązki naczelnika wydziału remontów i inwestycji Urzędu Miejskiego. - Takie sprawy najlepiej załatwić normalną drogą urzędową, czyli napisać do nas pismo, a my się do niego ustosunkujemy. To podstawa do uruchomienia jakichś działań z naszej strony. Jeśli sprawę zaakceptuje Komisja Bezpieczeństwa i Porządku, nie powinno być problemu z instalacją barierek - uważa Ciesiołka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto