W środę na sesję Rady Miasta przybył Mirosława Badura aby przeczytać swoje oświadczenie. Przyjaciele Młodzieżowego Domu Kultury przyszli, aby wesprzeć byłego dyrektora MDK.
O tym, czy Badura ma zostać dopuszczony do głosu podczas sesji Rady Miasta zdecydowali radni. Na 21 głosujących radnych tylko czterech opowiedziało się za, przeciw było aż 13 i cztery głosy wstrzymujące. Tym samym Rada Miasta nie zgodziła się, aby Badura przeczytał swoje oświadczenie. Po opuszczeniu sali przez Badurę, za nim udali się przyjaciele MDK drwiąco klaszcząc w stronę radnych.
– Jest was wielu przyjaciół, których widzieliśmy w MDK – mówiła do radnych Krystyna Fischer, wychodząc z sali posiedzeń.
Jednym z radnych, który głosował za wygłoszeniem oświadczeniem przez Badurę był Jerzy Migoń.
– Żyjemy w dobie demokracji, a jako Rada Miasta odmówiliśmy udzielenia głosu, co uważam za niezgodne z tą zasadą – wyjaśniał Migoń.
Natomiast radny Zbigniew Nowak, dlaczego głosował przeciw. – Przede wszystkim to jest sesja Rady Miejskiej, a nie Prezydenckiej. To jet konflikt pomiędzy Mirosławem Badurą a prezydentem i nie możemy takimi sprawami się zajmować – mówił Nowak. Dodał również, że sesja przez to może stać się wyciąganiem brudów i że dopuszczając Badurę do głosu nie wiadomo co by się stało i czego dowiedzieć się jeszcze mogliby radni i zebrani na sali sesyjnej.
Co Wy uważacie o głosowaniu radnych? Czy postąpili słusznie nie dopuszczając Mirosława Badury do głosu?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?