Bowiem świętochłowiczanin udział w imprezie zakończył już na pierwszej walce. Lepszy okazał się reprezentant Słowenii Saso Jereb, który pokonał Brysza poprzez ippon.- Mimo wszystko jestem zadowolony z tego co pokazałem w tym pojedynku.
Oczywiście niedosyt pozostaje, bo spodziewałem się więcej - mówi Adam.
To było drugie starcie obu sportowców na tatami podczas międzynarodowych zawodów. Za pierwszym razem również lepszy okazał się Jereb.- Zabrakło mi szczęścia w losowaniu, bo trafiłem na niewygodnego przeciwnika, który ma za sobą start w Igrzyskach Olimpijskich - przyznaje Brysz.- Muszę jeszcze odpocząć po Japonii, bo widoczny był u mnie brak dynamiki - dodaje.
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?