Młody chłopak, który jeździł na rowerze po terenie świętochłowickiej „Skałki", został nagle zaczepiony przez potężnie zbudowanego mężczyznę. 36-latek zażądał aby ten oddał mu rower. Chłopak przestraszył się i zrobił co mu kazano.
Mężczyzna od razu wsiadł na rower i ostentacyjnie zaczął jeździć wokół pobliskiego boiska. Chłopak odważył się poprosić mężczyznę o zwrot jednośladu, ten jednak stwierdził, że odda mu rower, jak dostanie piwo. Po chwili sprawca podjechał po raz kolejny do chłopaka - tym razem zabrał mu telefon komórkowy.
W tym momencie z naprzeciwka podjechał patrol świętochłowickiej policji, który zatrzymał złodzieja. Jak się okazało, z pewnej odległości całe zdarzenie obserwował świadek, który wezwał policję.
36-latek trafił do policyjnego aresztu, a skradzione rzeczy - rower i telefon komórkowy - wróciły do właściciela. Mężczyzna odpowie przed sądem za kradzież i może spodziewać się zaostrzenia kary przez sąd z uwagi na to, że był już kiedyś karany.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?