Przypomnijmy: na początku czerwca mężczyzna zabarykadował się w swoim mieszkaniu i groził policjantom, że użyje broni. Zagrożenie było na tyle realne, że wezwano negocjatora i oddział katowickich antyterrorystów. Po krótkich negocjacjach mężczyzna wpuścił policjantów, a ci w trakcie przeszukania domu rzeczywiście znaleźli dwa pistolety: replikę broni Walther oraz rewolwer zasilany ślepymi nabojami. Sąd nakazał mu opuścić wspólnie zajmowane z rodziną mieszkanie i zakazał kontaktować się z żoną.
35-latek złamał jednak te wytyczne. Nie przestawał telefonować i wysyłać wiadomości do małżonki, a ostatnio wtargną silą do domu, terroryzując całą rodzinę. Przerażona żona mężczyzny wezwała policję, gdyż jej zdaniem „gdyby interwencja nie nastąpiła na czas mogło by dojść do tragedii”.
Mężczyzna widząc nadjeżdżających policjantów, tak jak podczas poprzedniej interwencji, zabarykadował się w jednym z pomieszczeń. Ostatecznie został zatrzymany i usłyszał zarzut uporczywego nękania czyli tzw. „Stalkingu”. W polskim kodeksie karnym za takie uporczywe nękanie grozi do 3 lat więzienia.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?