Wystawa, którą możemy podziwiać w MDK jest ekspozycją wyjazdową Museum fur Bibelgeschichte z Wuppertalu. Tam przejście z przewodnikiem zajmuje około 4-5 godzin. – Jeśli chodzi o wielkość i format to jest to ewenement na skalę europejską – wyjaśnia Józef Grabowski z Muzeum Biblii Wuppertal. Kustoszem muzeum i osobą, która to zapoczątkowała jest dr Stefan Drucke, archeolog i naukowiec. Wszystkie wykopaliska, które można zobaczyć w MDK, pochodzą z jego prywatnych zbiorów i są to oryginały. Niektóre z nich mają 4 tysiące lat!
- Przedstawiamy jak powstawało pismo: od obrazkowego, przez klinowe, podstawy jakie stworzyli Fenicjanie aż do początku powstania dzisiejszego alfabetu – dodaje Grabowski. Można dowiedzieć się, na czym pisano kilka tysięcy lat temu, skąd brano atrament, jak powstawał papirus czy pergamin.
W jednej z gablot można obejrzeć kawałeczek sarkofagu sprzed 4 tysięcy lat. – Te wykopaliska zadają kłam teoriom takich ludzi, którzy podważają autentyczność Księgi Mojżeszowej. Twierdzą, że Mojżesz nie był w stanie napisać tej księgi, bo nie potrafił pisać. Możemy stwierdzić, że pismo istniało już wiele lat przed Mojżeszem - wyjaśnia Grabowski.
Na wystawie w MDK jest też wyłożona reprodukcja rękopisu, który został znaleziony w 1947 roku w Qumran nad morzem Martwym. – Pewien mały chłopczyk, kiedy pasł trzodę zupełnie przez przypadek dokonał takiego odkrycia. W wielkich wazonach, które tutaj stoją, zostało ukrytych kilkanaście tysięcy rękopisów żydowskich. Większość z nich była zniszczona, co widać na dokumentacjach fotograficznych. Wiele lat zajęło naukowcom poskładanie tego w całość – opowiada przewodnik. Ale kilka zwojów zachowało się w całkiem dobrym stanie, np. Księgi Izajasza.
– Do momentu odkrycia w 1947 roku, najstarszy zwój Księgi Izajasza, jaki był znany, był datowany na 1000 rok n.e. A zwój, który znalazł chłopczyk, pochodzi z roku 200 przed Chrystusem – dodaje Grabowski. Zatem okres czasu pomiędzy tymi dwoma zwojami wynosił 1200 lat. – Rozłożono oba zwoje i okazało się, że są takie same. To pokazuje, jak dokładnie i pilnie Żydzi przepisywali Słowo Boże – opowiada.
W jednej z gablot wystawiony jest też oryginalny zwój żydowskiej Tory zapisanej na zwierzęcej skórze. Po rozwinięciu ma 45 metrów długości! Sama technika powstawania jest bardzo ciekawa, bo pokazuje w jakiej bojaźni przed Bogiem przepisywali to Żydzi.- Pisało ją dwóch pisarzy: jeden od początku do połowy, drugi od połowy do końca. Pisali ją tak 3 lata. Nie mogli popełnić przy tym ani jednego błędu, bo nawet gdy pisarz pomylił się w ostatnim wyrazie, albo źle postawił kreseczkę, cały zwój musiał zostać zwinięty i zakopany w ziemi.
Oni twierdzili, że jeśli jest Słowo Boże, to nie mogą zabrać nic z tej świętości – tłumaczy przewodnik. – Gdy już napisano, kontroler zliczał wszystkie literki. I jeśli miało być ich przykładowo 40 tysięcy, a było np. 39 tysięcy 999, nie szukano błędów, a zwijano zwój i zakopywano. Zaczynano znów przygotowywać skórę i pisać – mówi Grabowski.
Wystawa przedstawia również czasy Nowego Testamentu, przez średniowiecze, aż do czasów obecnych i współczesnych Biblii.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?