MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pełny etat przedszkolaka?

Marta Żabińska
Joanna Roter prowadzi w mieście najdłużej, bo do godz. 17, czynne Przedszkole Miejskie nr 8 w Piaśnikach.
Joanna Roter prowadzi w mieście najdłużej, bo do godz. 17, czynne Przedszkole Miejskie nr 8 w Piaśnikach.
centrum Spora część rodziców kilkulatków właśnie dokonuje ważnego wyboru: do jakiego przedszkola posłać pociechę? I na ile godzin? Planuję wydłużenie czasu otwarcia do godziny 17 - mówi Bożena Leszko, dyrektorka ...

centrum

Spora część rodziców kilkulatków właśnie dokonuje ważnego wyboru: do jakiego przedszkola posłać pociechę? I na ile godzin?

Planuję wydłużenie czasu otwarcia do godziny 17 - mówi Bożena Leszko, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 4 w Zgodzie. - Ostatnio kilkakrotnie rodzice pytali o taką możliwość. Chcieli nawet szukać takich placówek w innych miastach. Mamy już co najmniej trzy osoby zdecydowane. Nie chcą się obawiać, że się spóźnią, odbierając dziecko - dodaje. - Trzeba oczywiście zrobić wywiad, czy rzeczywiście jest taka konieczność, by przedszkole nie było traktowane jak przechowalnia. Zdajemy sobie jednak sprawę, ile warte jest dziś miejsce pracy. Myślimy o tym, by w przyszłości jeszcze ten czas otwarcia wydłużyć - przyznaje Leszko.

Dziś w Świętochłowicach na dziesięć przedszkoli dziewięć czynnych jest do godz. 15.30 lub 16. Tylko jedno otwarte jest do godz. 17 (od 6). - Tak jest od kilku lat - mówi Joanna Roter, dyrektorka Przedszkola Miejskiego nr 8 w Piaśnikach, najdłużej czynnego w mieście. - Takie zapotrzebowanie zgłaszają rodzice. Zdarzają się też pojedyncze głosy, że i godzina 17 to za mało, ale na razie myślę, że wystarcza - dodaje. Przedszkole jest bardzo popularne. Dziś na sześć tutejszych oddziałów, w tym jeden specjalny, aż trzy stanowią szóstoklasiści. - Oni zapisują się już w marcu, mają pierwszeństwo, a zarazem obowiązek chodzenia do zerówki. W kwietniu w zeszłym roku dla młodszych dzieci zostało tych miejsc bardzo mało. Mamy bardzo dużo chętnych z całego miasta, tak, że nawet mamy problem, by zapewnić miejsce dla dzieci z tego rejonu - zauważa Roter.

Potwierdza to jeden z rodziców. - Na początku obdzwoniłem wszystkie przedszkola, pytając, do której są czynne. Okazało się, że w Piaśnikach już prawie wszystkie miejsca są zajęte przez sześciolatków - mówi ojciec 4-letniego Michała. Jego zdaniem jedno trochę dłużej otwarte przedszkole w mieście to za mało. - Czy do przedszkoli chodzą tylko dzieci niepracujących rodziców? - pyta. On i jego partnerka do pracy jeżdżą do Katowic. Zdecydowali się w końcu na przedszkole otwarte do godz. 16, ale dodatkowo wynajmują opiekunkę. - Odbiera syna o godzinie 14 z przedszkola i zajmuje się nim do 17 - mówi ojciec. Dziś jest zadowolony z tego układu, ale nadal uważa, że w Świętochłowicach przedszkola mają pod względem godzin otwarcia słabą ofertę, nie dopasowują się do rodziców.

Podpytując młode mamy, nietrudno trafić na skomplikowane sytuacje. - Znajoma pracuje w supermarkecie od 6 do 18 i samotnie wychowuje dziecko. Bardzo ciężko jej sobie radzić w tej sytuacji, dziecko umieściła w przedszkolu czynnym do 16 - opowiada jedna z nich.

W pozostałych przedszkolach nie potwierdzono potrzeby dłuższego otwarcia placówki. Słyszeliśmy za to, że z roku na rok jest coraz więcej chętnych, że zaczyna brakować miejsc, co jest dobrym objawem. Często powtarzano, że największy skarb to dziadkowie, którzy bardzo licznie odbierają dzieci z przedszkoli. W większości przedszkoli ok. godz. 15 dzieci pozostawała już tylko garstka. W innych miastach różnie to wygląda. W Bytomiu przedszkola otwarte są co najmniej do 16, najdłużej czynne jest do 17.30. W Katowicach większość przedszkoli miejskich otwarta jest do godz. 17, najdłużej do godz. 18.

Na czas przebywania dziecka w przedszkolu w Świętochłowicach może mieć wpływ odpłatność. Rodzic płaci za wyżywienie, nie płaci za pięć godzin tzw. podstawy programowej. Każda kolejna godzina to koszt 1,29 zł. Rodzice określają czas, w jakim chcieliby zostawiać dziecko w przedszkolu, wypełniając kwestionariusze przy zapisie. Naturalnie jednak wpierw pytają o godziny otwarcia placówki, mogą więc nie zdawać sobie sprawy, że mają na to wpływ.

- Jeśli zobaczymy, że jest zapotrzebowanie na to, by wydłużyć godziny otwarcia przedszkola, nie ma problemu, by to zrobić. Pozostaje tylko kwestia zabezpieczenia drugiego posiłku - mówi Roman Penkała, pełnomocnik prezydenta miasta ds. edukacji i sportu. - Zauważamy też, że dochodzi do głosu wyż demograficzny z lat 80-tych. Dzieci zaczyna przybywać. Jeśli widzimy, że dzieci jest więcej niż miejsc, w którymś z przedszkoli tworzymy dodatkowy oddział. Czekamy tylko na informację od dyrektorów, jakie są potrzeby, a te otrzymamy w momencie zapisu dzieci do przedszkoli - dodaje Penkała. - Jeśli rodzic dzwoni do wydziału edukacji z pytaniem o przedszkole z wydłużonym czasem otwarcia i mamy takich telefonów więcej wtedy rozmawiamy z dyrekcjami przedszkoli - zauważa też.

Wygląda na to, że rośnie też zainteresowanie umieszczaniem młodszych dzieci w placówce. W Świętochłowicach nie ma żłobków, zlikwidowano je kilkanaście lat temu. W przedszkolach istnieją trzy "oddziały żłobkowe".

W ubiegłym roku po raz pierwszy musieliśmy utworzyć listę rezerwową, to może oznaczać, że potrzeba usług tego typu rośnie - mówi Urszula Suski z PM nr 3 w Centrum. W sumie dziś w mieście w 50 oddziałach jest 1200 dzieci.

od 16 lat
Wideo

Ceny warzyw i owoców w maju

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto