Zakład Opiekuńczo-Leczniczy Świętochłowice
Konkurs rozstrzygnięty w NFZ przyznał placówce trzy razy mniejsze dofinansowanie niż dotychczas. Efekt tego jest dramatyczny – do końca czerwca prawie 40 pensjonariuszy i 15 pracowników będzie zmuszonych opuścić zakład. Do tej pory nie wyznaczono im nowego miejsca pobytu.
- W tej chwili rodziny pozostawione są same sobie. Większość z nich ma niskie emerytury, jest w zaawansowanym wieku i jest unieruchomiona. To bardzo bolesne dla nas. - mówi Dariusz Skłodowski prezes szpitala.
Władze szpitala mogą pozostawić w ośrodku tylko część pacjentów, resztę trzeba odesłać.
- Pacjenci którzy zostają to osoby, które wymagają 24 godzinnej opieki i nie mają osób które mogą zająć się przeniesieniem albo zorganizować opiekę domową. - mówi Anna Pisany-Syska kierownik zakładu.
Narodowy Fundusz Zdrowia tłumaczy, że świętochłowicki oddział złożył słabszą ofertę konkursową od innych placówek.
- 26 czerwca w śląskim oddziale wojewódzkim zorganizowane zostanie spotkanie dyrektorów placówek. Chodzi o to, by nie zostawić nikogo bez opieki – mówi Małgorzata Doros Rzecznik Prasowy Śląskiego NFZ.
Póki co jednak, pacjenci i ich rodziny żyją w strachu o swój dalszy los.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?