W Świętochłowicach będzie Max Burgers. To szwedzka restauracja szybkiej obsługi

Skandynawski fast food wchodzi na polski rynek. W Świętochłowicach zostanie otwarta trzecia (wolnostojąca) w Polsce szwedzka restauracja szybkiej obsługi - Max Burgers. Lokal ten powstaje przy Drogowej Trasie Średnicowej, w Świętochłowicach, też przy granicy z Chorzowem. Dokładnie miejsce lokalizacji to ul. Żołnierska, tuż przy rondzie (zjazd z DTŚ na jezdni od Katowic do Rudy Śląskiej). Przypomnijmy, że pierwszy lokal tej sieci powstał we Wrocławiu, ale w Galerii Dominikańskiej.

Na terenie budowy już widać budynek lokalu restauracji Max Burgers. Wykonawcą jest Dev Pol spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Invest spółka komandytowa, z siedzibą we Wrocławiu. Firma ta od lat zajmuje się budową m.in. obiektów dla KFC, Burger Kinga, czy Pizzy Hut.

- W Świętochłowicach powstaje szwedzka restauracja typu fast food. To trzeci wolnostojący lokal szwedzkiej sieci w Polsce. Łącznie w Polsce ma powstać ok. 300 takich restauracji. W Świętochłowicach jesteśmy na etapie końcowym inwestycji. Wkrótce planowane są odbiory, a otwarcie planowane jest jeszcze w listopadzie - mówi Krzysztof Tomaszewski, kierownik budowy firmy Dev Pol.

W lokalu w Świętochłowicach będzie oczywiście restauracja, gdzie można zjeść. Oprócz tego planowana jest bezpośrednia sprzedaż dla kierowców, czyli opcja drive-thru. Przy lokalu będzie ogródek zewnętrzny. W przyszłym tygodniu na plac budowy wejdzie firma, która odpowiedzialna będzie za nasadzenia zieleni.

Wykonawca oprócz samego lokalu, buduje także drogi wewnętrzne oraz parking. Łącznie dla dyspozycji kierowców będzie 33 miejsc parkingowych. Lokal będzie przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych.

Historia Max Premium Burgers sięga 1968 r., wówczas w małym lapońskim miasteczku na północy Szwecji Curt Bergfors i Britta Fredriksson założyli swoją pierwszą restaurację, w której serwowali burgery. W ciągu kilkudziesięciu lat Max stał się jedną z najpopularniejszych sieci restauracji szybkiej obsługi w swoim rodzimym kraju, a rozwój marki pozwolił na otwarcie się na rynki zagraniczne - Norwegię, Danię i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Firma jednak cały czas pozostaje biznesem rodzinnym, obecnym prezesem Max Premium Burgers jest Richard Bergfors, natomiast wiceprezesem jego brat Christoffer - synowie założyciela sieci.

- Przez ostatnich kilka lat bacznie obserwowaliśmy polski rynek, dokładnie analizując sytuację i oceniając możliwości. Podjęliśmy decyzję o otwarciu w Polsce naszych pierwszych restauracji, ponieważ mamy pewność, że jest to rynek, na którym wciąż widać ogromny potencjał rozwoju dla sieci takich jak nasza. Polacy coraz częściej stołują się poza domem, a zapotrzebowanie na dobre jedzenie podawane szybko cały czas rośnie. Widzimy też, że Polacy kochają burgery, co nas bardzo cieszy, bo my również - powiedział Richard Bergfors, prezes Max Premium Burgers.