Świętochłowice: Dom Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta już otwarty

Z miesięcznym poślizgiem otwarto w Lipinach Dom Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Jednak w budynku, gdzie niegdyś mieścił się Zespół Szkół Ekonomiczno- Informatycznych, nadal trwa remont. A wszystko dla najbardziej potrzebujących mieszkańców Świętochłowic i miast ościennych: niepełnosprawnych, chorych, ubogich i samotnych.

Pierwsze dwanaście osób wprowadziło się tu w grudniu. - Ze względu na zimę, musieliśmy awaryjnie przyjąć mieszkańców, którzy mieli skierowania do schroniska w Bojkowie - wyjaśnia Rajmund Russin, kierownik placówki w Świętochłowicach. Tam bowiem jest 80 miejsc, a mieszkańców obecnie około 110. Niektórzy śpią nawet na stołówce!

Obecnie w budynku przy ul. Bukowego swój dom znalazły 44 osoby. - Udostępniliśmy jedno piętro, by mieszkańcy nie musieli spać na działkach, by przypadków zamarznięcia w województwie śląskim było mniej - dodaje Russin.
- Mieliśmy przypadek, w którym pan po amputacji nogi w szpitalu nie miał gdzie wrócić i skierowano go do nas - wyjaśnia. Schronienie w Domu Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta znajdują m.in. też osoby, którym spaliło się mieszkanie i nie mają gdzie się podziać.

- Przygotowujemy następne piętra, by dostosowane do standardów, by mogły odebrać je odpowiednie służby - tłumaczy Russin. Ma nadzieję, że budynek w całości będzie gotowy na kolejny sezon zimowy. Wtedy będzie mogło się tu wprowadzić od 80 do nawet 100 osób. - Będziemy też walczyć o likwidację barier architektonicznych, bo obecnie mamy tu dwie osoby na wózkach inwalidzkich. Na razie sobie radzimy, bo sprawni mieszkańcy pomagają im - dodaje.

Co ważne, na razie jest zatrudnionych trzech pracowników: dwie opiekunki ze Świętochłowic i jeden pan przeniesiony z innej placówki towarzystwa. Jak mówi kierownik lipińskiego obiektu, w miarę potrzeb będą poszukiwane kolejne osoby do pracy.

Podopieczni towarzystwa na nudę nie mogą narzekać. W kilkuosobowych pokojach mają do dyspozycji radio lub telewizor. - Współpracujemy z Zespołem szkół Ogólnokształcących nr 2, a także panią z Chropaczowa, która kiedyś prowadziła chór, a teraz raz w tygodniu uczy naszych panów śpiewać - mówi Joanna Stelmach, opiekunka.
Jednak to nie jedyny warsztaty, jakie tu będą prowadzone. - Nasi mieszkańcy rysują, rzeźbią piszą wiersze, dlatego będziemy starać się rozwijać te talenty - dodaje opiekunka. Ponadto na ostatnim piętrze swoja siedzibę znalazła biblioteka. Dom w Lipinach przejął część zasobów towarzystwa, a część książek podaruje im filia MBP w Orzegowie.

Rozliczając się z fiskusem za 2012 rok, możesz podarować Towarzystwu Pomocy im. św. Brata Alberta 1 proc. swojego podatku:
KRS: 0000 325 158