Świętochłowice: Audyt w MZBM wykrył wiele nieprawidłowości

Zadłużenia czynszowe sięgające niemal 30 mln zł oraz brak narzędzi do skutecznego ich ściągania to główny problem Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w Świętochłowicach. Jednak to nie wszystkie nieprawidłowości, jakie wykazał audyt przeprowadzony od 2010 roku do 31 maja 2011 roku przez firmę Gomułka.

Według audytorów, w zakładzie jest przerost zatrudnienia. W rezultacie przychody MZBM pokrywają miesięczne płace pracowników, a nie są przeznaczane na odnowienie budynków. Największe koszty generuje 35-osobowy dział remontowy. Być może dlatego nie ma pieniędzy na to, aby pracownicy na interwencje związane z usuwaniem zgłoszonych przez lokatorów usterek jeździli samochodami służbowymi. Chodzą pieszo, nawet na drugi koniec miasta!

- Zakład budżetowy w tej formie nie może funkcjonować, bo nie bilansuje się. Ma za dużo zobowiązań i nie pokrywa tego swoimi przychodami - wyjaśnia Bartosz Karcz, wiceprezydent Świętochłowic. Jak dodaje, obecnie trwają analizy prawne i ekonomiczne. MZBM w połowie tego roku zostanie przekształcony w jednostkę organizacyjną gminy lub spółkę ze 100 proc. udziałem gminy. - Nowa formuła prawna pozwoli na bardziej elastyczne i łatwiejsze zarządzanie oraz uniknie generowania tego długu - tłumaczy Karcz.

Władze przyznają, że nie obejdzie się bez redukcji zatrudnienia w tej instytucji. - Będzie brane pod szczególną uwagę to, jak pracownik dotychczas wykonywał swoje obowiązki, będą oceniani co do przydatności, bo muszą zostać najlepsi. Niestety, audyt wykazał, że niektórzy pracownicy są słabi - dodaje Karcz.

MZBM powinien być spółką? Pisz i komentuj!