Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowiccy radni podnieśli stawkę za wywóz śmieci segregowanych. Z 11 zł na 11,90 zł

MSH
arc NM
Większość radnych przystąpiła na propozycję urzędników. Uchwalili wczoraj, że za śmieci segregowane jedna osoba miesięcznie będzie płaciła 11,90 zł.

Na środowej sesji Rady Miasta urzędnicy przedstawili nową propozycję opłaty za wywóz śmieci segregowanych. Podnieśli stawkę z 11 zł na 11,90 zł. Beata Grzelec-Spetruk, naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej i Ekologii jeszcze raz przedstawiła poszczególne elementy, które składają się na tę kwotę: koszt zagospodarowania odpadami komunalnymi wynosi 6,78 zł, koszt transportu i odbierania odpadów to 4,60 zł, koszty utrzymywania selektywnego punktu odpadów 12 groszy, koszt obsługi administracyjnej tego systemu to 40 groszy.

– Zmieniły się m.in. koszty utrzymania selektywnego punktu odpadów, bo zaproponowana w listopadzie przez radnych stawka 11 zł nie zamknęłaby tego systemu – wyjaśniała naczelniczka. Urzędnicy chcieli, by punktów selektywnego odbierania odpadów (gdzie możemy oddać m.in. sprzęt RTV, AGD, baterie i świetlówki) było więcej w naszym mieście, gdyby radni w 2012 roku uchwalili zaproponowaną przez urzędników stawkę za wywóz śmieci 12,50 zł.

– Teraz takiej możliwości nie ma. Taki punkt będzie jeden: na naszym miejskim wysypisku – dodała Grzelec-Spetruk. A miały powstać też przy ul. Łagiewnickiej przy siedzibie MPGK i w centrum miasta przy Młodzieżowym Domu Kultury. Kilka takich punktów w mieście, według urzędników, miało być wyjściem na przeciw potrzebom mieszkańców.

Świętochłowiczanie mieszkający w Lipinach, nie musieliby jechać do Zgody na wysypisko, by zutylizować telewizor bądź pralkę. Taki sprzęt mogliby oddać w punkcie przy ul. Łagiewnickiej. – Gdyby otworzyć te punkty odbioru, to ile mieszkańców będzie chciało do nich jechać? Pojemniki przecież nie będą podstawiane przed nieruchomości, więc efekt będzie taki sam jak do tej pory – stwierdziła radna Bożena Wojciechowska-Zbylut.

– Widzę niekonsekwencję. Z jednej strony przedstawiamy świętochłowiczan jako bandę leniwych brudasów, którym nie chce się przejść do wysypiska – powiedział Łataś i wywołał burzę na sali obrad, z której wyszli m.in. radni: Nowak, Mośko, Bawej, Świerk, Wagner, Garbaciok. Powrócili na salę obrad, jak radny Łataś zszedł z mównicy.

Naczelnik Wydziału Gospodarki Miejskiej i Ekologii przypomniała, że stawka 11,90 zł została opracowana z pomocą miejskiego przedsiębiorstwa i są to najbardziej wiarygodne koszty. – Na oficjalnej stronie Ministerstwa Środowiska pojawiały się informacje, że stawki za wywóz śmieci powinny oscylować w granicach 8-10 zł – mówił radny Zbigniew Nowak. Wymienił kilka miast, w których radni uchwalili niższe stawki niż proponują świętochłowiccy urzędnicy, m.in. Chorzów, Ruda Śląska i Zabrze.

– Na dodatek Świętochłowice w kwestii gospodarki odpadami jest w korzystnej sytuacji, bo posiadamy własne wysypisko śmieci, linię do segregacji odpadów, a i powierzchnia miasta jest mała, co powinno mieć wpływ na koszty transportu. Poza tym wybór przedsiębiorstwa, które będzie się zajmować wywozem odpadów, powinno odbywać się w drodze bezprzetargowej. Wnioskuję do pana prezydenta o przygotowanie uchwały intencyjnej w tej sprawie – dodał radny Nowak. Z odpowiedzią pospieszył wiceprezydent Bartosz Karcz.

– Miasta, które pan wymienił nie mają zagwarantowanych dodatkowych usług w ramach tej opłaty, czyli np. wywozu gruzu. A przecież chcemy skończyć z powstawaniem dzikich wysypisk – wyjaśniał wiceprezydent. – W okolicach 23 stycznia Sejm będzie dyskutował nad poprawkami do uchwały, dlatego nie wiem czy nie lepiej się wstrzymać z tą decyzją – mówiła radna Bożena Wojciechowska-Zbylut. Wiceprezydent zaznaczył, że miasto musi być gotowe na 1 lipca i nie można opierać działań na decyzji, jaką podejmą posłowie.

– Podstawowa ideą ustawy jest to, by było czysto. System musi się bilansować i być stabilny. System nie jest szczelny z tą opłatą, jaką uchwalono w listopadzie 2012 roku. Po co odwoływać się do innych miast? One są inaczej zarządzane, mają inne budżety – mówił radny Rafał Łataś. Po nim na mównicy pojawił się radny Jerzy Lesik. – Pewnych rzeczy nie rozumiem – zaczął Lesik. – Koszty, które zaproponowano były opracowane przy udziale MPGK, gdzie spółka od samego początku zajmuje się wywozem śmieci z naszego miasta. Spółka ma dokładną kalkulację. My, dbając o interes społeczny, zaczynamy tę kalkulację kwestionować. Dobrze byłoby, gdyby do wywozu śmieci miała prawo miejska spółka, ale z drugiej strony kwestionujemy opłaty, które ona kalkulowała – dodał radny.

– Dla mnie ta kalkulacja nadal nie jest wiarygodna. Być może przedsiębiorstwo założyło, ze będzie miało 50 proc. zysku na tym? Chcę znać dokładne i szczegółowe elementy proponowanej stawki – tłumaczył radny Nowak. Wiceprezydent wyjaśnił, że kalkulacja jest tajemnicą przedsiębiorstwa, której nie można podać do publicznej wiadomości.

Czy rodziny wielodzietne i uboższe mogą liczyć na niższe opłaty za wywóz śmieci, jeszcze nie wiadomo. – Wystosowaliśmy zapytanie do Izby Skarbowej, by kolejne czwarte dziecko było zwolnione z opłat, ale nie otrzymaliśmy jeszcze odpowiedzi – wyjaśniał prezydent Świętochłowic.

Ostatecznie za stawką 11,90 zagłosowało 12 radnych, przeciw było 10.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto