To coś dla dziewczyn, które lubią żużel i nie mają tremy przed publicznością. W niedzielę na casting do siedziby OSiR "Skałka" zgłosiły się cztery dziewczyny: dwie ze Świętochłowic, dwie z Chorzowa.
-Decyzję o zgłoszeniu podjęłyśmy spontanicznie, chodzimy często na treningi żużlowców, więc jesteśmy - mówiła Natalia Kij ze Świętochłowic, która przyszła na casting razem z koleżanką Moniką Bilewicz. Startowymi chciałyby też zostać chorzowianki: Roksana Harazim i Kamila Konieczny.
Najpierw dziewczyny wypełniły kartę zgłoszeniową, gdzie musiały podać m. in. swój wzrost, dyspozycyjność i zainteresowania. Potem każdej zrobiono kilak zdjęć studyjnych, potem poproszono aby pozowały...na motorze.
Wymagania co płci są oczywiste, a reszta? - Poszukiwane są dziewczyny zgrabne, pewne siebie, wzrost nie jest ważny– wyjaśnia Agnieszka Kulik, członek zarządu Śląska Świętochłowice, która sama kiedyś była podprowadzającą. W zeszłym sezonie Świętochłowice współpracowały z dziewczynami z Rybnika.
-Teraz chcemy żeby były to piękne świętochłowiczanki - dodaje pani Agnieszka. Ich zadaniem będzie m.in. wskazywanie pola, z którego żużlowiec startuje, będą ubrane w kolory żółty, biały czerwony i niebieskie, tak jak zawodnicy.
Wybrane dziewczyny wystąpią w czerwcowe czwartki, dokładnie: 16, 23 i 30 czerwca.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?