Pokrzywdzeni Przestępstwem w Świętochłowicach: tu pomagają ofiarom wypadków czy przemocy domowej

Pokrzywdzeni przestępstwem w Świętochłowicach:

Sonia Cichoń: Jak doszło do tego, że Świętochłowicach powstał Punkt Pomocy dla Osób Pokrzywdzonych Przestępstwem?
Michalina Knopp: Trzeba wyjść od genezy projektu. Polskie prawo mówi o tym, że osoba pokrzywdzona przestępstwem ma prawo do ochrony i do skorzystania z pomocy w różnej formie: pomocy psychologicznej, prawnej czy rzeczowej. Do pewnego czasu to wszystko leżało po w gestii Ministerstwa Sprawiedliwości. W pewnym momencie jednak stwierdzono, że działalność tego typu zostanie przekazana w ręce organizacji pożytku publicznego, społecznych lub charytatywnych, które lepiej znają lokalne środowisko. Zostały wydzielone na to pieniądze, został ogłoszony konkurs. Centrum Misji Ewangelizacji Kościoła ewangelicko - augsbursiego zgłosiło się do niego i w ramach oferty otrzymało w tej chwili na Śląsku najwyższą dotację na wszystkie kategorie pomocy.
S.C.: Kto może zgłosić się po pomoc?
M.K.: Ośrodek jest przeznaczony dla osób pokrzywdzonych przestępstwem w rozumieniu Kodeksu karnego. Najczęściej zgłaszają się do nas osoby pokrzywdzone przemocą domową. Mamy też bardzo dużo klientów, którzy zostali pokrzywdzeni w wyniku wypadku komunikacyjnego. Poza tym wszystkie inne formy, np. mobbing, którego przypadki zdarzają się coraz częściej.
S.C.: Jak wygląda wsparcie dla tych osób? Jakiej pomocy mogą od państwa oczekiwać?
M.K.: Zwykle taka osoba trafia najpierw do naszego pracownika pierwszego kontaktu i wypełnia z nim stosowny wniosek. Nasza procedura jest taka, że kierujemy każdego jednorazowo do prawnika i do psychologa. Te wizyty służą temu, żeby po pierwsze prawnik, po zapoznaniu się z dokumentacją mógł stwierdzić, czy faktycznie mamy do czynienia z przestępstwem z Kodeksu karnego. Psycholog po to, żeby zdiagnozować sytuację. Po odbyciu tych dwóch wizyt, w zależności od tego, co klient zaznaczył na wniosku, komisja decyduje o tym, jakie formy pomocy zostaną przyznane. Najczęściej klienci zgłaszają się po bony żywieniowe czy po bony na odzież. Mamy też inne możliwości.
S.C.: Jakie konkretnie?
M.K.: Na przykład pokrywanie kosztów świadczeń zdrowotnych i dostosowanie lokalu mieszkalnego dla potrzeb osoby pokrzywdzonej. Ważne jest to, że możemy pokrywać te świadczenia w takim zakresie, w jakim nie pokrywa ich NFZ. Kolejne formy z których także często korzystają klienci to pokrywanie kosztów związanych z edukacją, czyli dofinansowanie do podręczników czy artykułów szkolnych. Możemy także pokryć koszty czasowego zakwaterowania lub udzielenia schronienia. Poza tym finansujemy okresowe opłaty do zobowiązań czynszowych oraz przejazdy komunikacją miejską w celu uzyskania świadczeń.
S.C.:Osoby, które się do państwa zgłaszają mają problem z opowiadaniem o swoich problemach?
M.K.:Tak, ta bariera często występuje, szczególnie w pierwszym kontakcie. Często kiedy widzę, że dana osoba nie chce o tym opowiadać, to proszę, aby opisała swój problem na wniosku. Nie wypytuję, zostawiam to na dalszą konsultację psychologiczną.
S.C.: W naszym mieście ta placówka funkcjonuje od stycznia. Możecie już powiedzieć, że było zapotrzebowanie na taką pomoc, ludzie zgłaszają się do was?
M.K.: Póki co nie mamy zbyt wielu klientów. Zgłosiły się 3 lub 4 osoby, ale z naszego rozeznania wyniki, że jest tutaj zapotrzebowanie na tego typu ośrodek. W Świętochłowicach jest założonych bardzo dużo niebieskich kart, więc na pewno ta przemoc jest. Czekamy na takie osoby, ponieważ u nas mogą otrzymać naprawdę profesjonalną pomoc. Trzeba też dodać, że kilka dni temu nasza mediator zrobiła dwa szkolenia dla pracowników socjalnych w OPS. Nawiązujemy także współpracę z innymi placówkami, bo ich klienci są też klientami także dla nas.