Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogotowie czeka na nową siedzibę

Monika Krężel
Stacja pogotowia mieści się cały czas w budynku pochodzącym z przełomu wieków. Jego remont byłby bardzo kosztowny
Stacja pogotowia mieści się cały czas w budynku pochodzącym z przełomu wieków. Jego remont byłby bardzo kosztowny Mikołaj Suchan
Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe chce wybudować nową stację w Świętochłowicach. Nie ma jednak porozumienia z miastem co do lokalizacji

Nowa stacja pogotowia ratunkowego miała powstać tuż obok Szpitala Powiatowego, u zbiegu ulic Tatrzańskiej i Sudeckiej. Miejska działka miała być sprzedana Wojewódzkiemu Pogotowiu Ratunkowemu w Katowicach za ponad 227 tys. zł. Był już nawet przygotowany projekt uchwały o zwolnieniu z obowiązku zbycia w drodze przetargu tej nieruchomości.


Niestety, na ostatniej sesji radni zasugerowali, że nie jest to dobre miejsce pod lokalizację stacji.
– Padły trzy propozycje lokalizacji nowej stacji. Chodziło o tereny przy ulicach: Harcerskiej, Tatrzańskiej oraz Szkolnej – mówiła radna Jadwiga Garbaciok. – Najlepszym miejscem byłyby teren przy Harcerskiej, niedaleko straży pożarnej – dodała.


Dzisiaj świętochłowickie pogotowie mieści się w budynku byłego szpitala dziecięcego przy ul. Szkolnej. Już w 2008 roku dyrekcja Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach otrzymała od władz miasta informację, że pogotowie w Świętochłowicach powinno opuścić budynek, w którym się znajduje, gdyż ten razem z terenem ma być przeznaczony do sprzedaży.


– Wtedy otrzymaliśmy od miasta dwie propozycje. Wybraliśmy teren przy ul. Tatrzańskiej, gdzie ze środków własnych chcieliśmy wybudować stację. Minęły dwa lata i nic się nie dzieje, stoimy w miejscu – tłumaczył radnym Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. – Do końca 2012 roku musimy wybudować stację dostosowaną do wymogów Sanepidu. Lokalizacja przy straży pożarnej jest rzeczywiście bardzo dobra, leży w centrum miasta, ale chcielibyśmy wybudować stację po tej samej stronie, co straż pożarna. Po przeciwległej stronie teren jest podmokły, poza tym można tam dojechać po płytach betonowych – wyjaśniał.


Andrzej Porada, zastępca prezydenta miasta tłumaczył, że odbywały się już dyskusje na temat nowej stacji. – Dzisiaj pogotowie ma siedzibę przy ul. Szkolnej, jest to teren gminy i najlepiej, żeby tam zostało. Jednak pogotowie przysłało nam faks, że mu się to nie opłaca – wyjaśniał wiceprezydent Porada. – Jeśli chodzi o ulicę Harcerską, to trzeba tam zrobić około 150 metrów drogi z oświetleniem i odwodnieniem, teren należy do Skarbu Państwa. Pojawia się pytanie, czy pogotowie stać na taki remont. Będziemy dyskutować – zapewnił.


Tymczasem budynek przy Szkolnej, gdzie znajduje się stacja pogotowia pochodzi z przełomu wieków. – Kosz dostosowania tego budynku do naszych potrzeb oszacowaliśmy na 2,5 mln złotych, do tego trzeba doliczyć 990 tys. zł na kupno działki. Wychodzi więc około 3,5 mln zł – wyliczał dyrektor Borowicz. – Ja taniej wybuduję stację. Poza tym, musiałbym wyprowadzić pogotowie poza miasto, bo byłby to remont na żywym organizmie.


Działka przy Tatrzańskiej i Sudeckiej wchodzi w skład terenów inwestycyjnych. Miasto wolałoby, żeby pogotowie powstało przy ul. Harcerskiej albo wyremontowało obecną siedzibę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto