Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Michał Widera reprezentował kraj z zawodach w ice spee-dway'u

Łukasz Respondek, Ola Szatan
Świętochłowiczanin Michał Widera był  jednym z dwóch Polaków w tych zawodach
Świętochłowiczanin Michał Widera był jednym z dwóch Polaków w tych zawodach Fot. Arc
Ostre spięcia, zapierające dech w piersiach pojedynki i niezwykła atmosfera na widowni - za nami niesamowity weekend w Sanoku. Do Polski przyjechali najlepsi na świecie zawodnicy w ice racingu. Jednym z dwóch Polaków, którzy wystartowali w tych prestiżowych zawodach, był świętochłowiczanin Michał Widera.

Na owalu w Sanoku można było oglądać m.in. mistrza świata w ice spee-dway'u Nokołaja Krasnikowa oraz całą grupa innych utytułowanych zawodników. Wielkie ściganie rozpoczęło się w piątek. W czwartym turnieju z cyklu Sanok Cup nasz kraj reprezentował Grzegorz Knapp. Lider naszej kadry głównie z powodu problemów ze sprzętem zajął dopiero 13 miejsce. Zawody wygrał wicemistrz świata Danił Iwanow.

Większe emocje polscy kibice przeżyli w sobotę. W rundzie kwalifikacyjnej do Indywidualnych Mistrzostw Świata z "orłem na piersi" pojechali Knapp i Widera. Bardzo dobrze spisał się ten pierwszy. Zdobył 10 punktów i walkę o premiowane awansem piąte miejsce przegrał dopiero w biegu dodatkowym. Zawody po raz kolejny zdominowali Rosjanie.

Michał Widera zajął przed-ostatnie miejsce. Szczególne problemy sprawiał mu start. - Ice racing jest trudniejszy od klasycznego żużla, ponieważ przy ustawianiu sprzętu pod uwagę trzeba brać więcej zmiennych. Sztuczny lód w Sanoku był bardzo twardy i trzeba było przygotować motocykl w taki sposób, żeby odpowiednio wychodził ze startu, a podczas biegu był szybki. Do tego trzeba odpowiedniego doświadczenia, którego na razie mi brakuje - przyznaje wychowanek Śląska Świętochłowice.

Nasz zawodnik zdobył jeden punkt. Większość swoich startów kończył na końcu stawki. W ostatnim swoim biegu wykorzystał upadek rywala i przyjechał trzeci. W przyszłości Widera ma zamiar skoncentrować się na wymianie najważniejszych części lub całego motocykla. - Nie chcę tłumaczyć słabych wyników sprzętem. Dlatego będzie trzeba kupić taki, jakim dysponują najlepsi. Zdaję sobie sprawę, że mam jeszcze dużo braków technicznych i nad tym również mam zamiar pracować - mówi Michał. - Prawdopodobnie ten rok będzie moim ostatnim w klasycznym żużlu. Potem skupię się tylko na lodzie i motocrossie uzupełniającym przygotowanie do ice speedway'a.

Już w najbliższy weekend nasz zawodnik wystartuje w rosyjskiej Ufie, gdzie zostanie rozegrany półfinał i finał mistrzostw Europy. - Pojadę na starszym motocyklu Grzesia Knappa. To jednak dużo lepszy sprzęt niż ten, którym dysponuję obecnie, dlatego jestem optymistycznie nastawiony - przekonuje Widera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto