Sesja RM w Świętochłowicach 19 grudnia 2013: 6 mln zł dla MPGL i szpitala

Sesja RM w Świętochłowicach 19 grudnia 2013

Jedną z najważniejszych uchwał podczas dzisiejszej sesji były zmiany w budżecie miasta na 2013 rok. Głównie chodziło o dokapitalizowanie Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalowej kwotą 3,5 mln zł oraz Szpitala Powiatowego kwotą 2,5 mln zł. Była to niezwykle ważna uchwała dla obu spółek, dlatego też dzisiaj na sali sesyjnej obecni byli pracownicy szpitala i MPGL.

Prezes MPGL Robert Błaszczyk przedstawił radnym prezentację m.in. nowej organizacji w spółce, potrzeb remontowych, sytuacji finansowej. MPGL planuje w 2014 roku miesięczną ściągalność czynszów na poziomie 67 proc. (w 2013 była na poziomie 62 proc). Natomiast wpłaty z windykacją powinny utrzymywać się na poziomie 75,66 proc. - Duży wzrost był we wrześniu i październiku. Taki wynik jest efektem zmiany schematu organizacyjnego i wydzielenie komórki windykacyjnej, w której pracuje więcej osób - wyjaśniał prezes Błaszczyk.

Zadłużenie lokatorów (stan na 30 listopada 2013 roku) wynosi 42, mln zł. W przyszłym roku spółka zakłada dochód 4,2 mln zł z tytułu windykacji zaległości czynszowych.

- Sytuacja MPGL nie wygląda zbyt ciekawie. Spółka przejęła 9 mln zł zobowiązań po MZBM, które są już przeterminowane, w tym wobec wspólnot mieszkaniowych zalega z 7 mln zł. Natomiast prawie 30 mln zł potrzeba na naprawę budynków. Ogromnym problemem jest to, że o 470 tys. zł dochód spółki jest mniejszy niż wydatki. Jak przekażemy pieniądze, to nie mamy wpływu na to, na co zostaną one przeznaczone - twierdziła radna Krystyna Apel.

- Proszę o informację, na co te 3,5 mln zł zostały przeznaczone. Chodzi o to, by nie był to worek bez dna, do którego wciąż będziemy musieli dokładać - mówi Apel. Przypomniała, że kiedy radni godzili się na przekształcenie MZBM w spółkę, była mowa o tym, że będzie ona prowadziła działalność na zewnątrz, by móc zarabiać na siebie. - Doszły mnie słuchy, że od nowego roku nie będą już transmitowane eRady Miejskiej. Bardzo proszę o informacje w tej sprawie - pytała radna Apel.

Radna Beata Loska wskazała, ze jedyną zmianą w spółce jest prezes MPGL i przewodniczący "Solidarności". Na sesji zabrał głos też radny Jerzy Lesik. - Kiedyś miasto dawało dotacje MZBM w kwocie 8 mln zł, a budynki wtedy jeszcze nie były tak zniszczone jak teraz - tłumaczył radny Lesik. Dodał, że to nie z winy MPGL dochodzi do tego, że udzie nie płacą czynszów. - To nie jest tak, że dokładamy do MPGL, a do zasobów gminy. Jeśli te pieniądze włożymy, to z biegiem lat zacznie się to rekompensować. Wszystkie miasta dokładają - mówi Lesik.

Zbigniew Nowak zgłosił swoje wątpliwości. - Tak ważny dokument, gdzie radni podnoszą rękę i podejmują decyzję nad wydatkiem milionów złotych, dostają o nim informacje 7 dni przed sesją. Oczywiście, jest to zgodne z przepisami prawa, ale czy to jest normalne? Moim zdaniem nie. Czy prezydent miasta, który zwrócił się z wnioskiem do radnych, wiedział dopiero 7 dni temu, że trzeba wydać kilka milionów złotych? Jestem przekonany że nie. Przeraża mnie, że łatwiej komuś przedstawić prognozy, co może się wydarzyć, ale nie pokazuje się faktów które mają miejsce - mówił pełen obaw radny Zbigniew Nowak. Chodził mu głównie o fakt, że komisja rewizyjna, która zwróciła się do prezydenta z wnioskiem o przedstawienie struktury wynagrodzeń w MPGL została odesłana do Biuletynu Informacji Publicznej.

- Pieniądze, które mamy przekazać na MPGL pochodzą z kredytów, które miasto zaciągnęło. W budżecie nie ma tych pieniędzy. Jednym z instrumentów działalności spółki, aby wyszła na prostą, miało być zaciąganie przez nią kredytów. Ja na razie tego nie widzę. Rozumiem, że dotujemy spółkę ze środków gminnych, bo jesteśmy akcjonariuszami firmy. Ale najgorsze jest to, że to nie mamy tych pieniędzy. Te pieniądze nie były przeznaczone dla MPGL czy ZOZ, a na inwestycje miejskie. Mogę stwierdzić tylko jedno: prezydent miasta nie realizuje budżetu, który sam zaproponował - dodał radny Nowak.

Według niego zadłużenie MZBM wobec wspólnot mieszkaniowych powstało w przeciągu 2 lat. - Na początku kadencji samorządu wynosiło, o ile dobrze pamiętam, ponad 500 tys. zł, a teraz prawie 7 mln zł. Zadłużenie wzrosło o przeszło 1000 proc. - mówił Nowak.

Dawid Kostempski zaznaczył, że 13 grudnia minęła 3 kadencja odkąd jest prezydentem Świętochłowic. W skrócie podsumował ten okres. - Zastałem katastrofalną sytuację, kiedy objąłem stanowisko. Miasto było mocno zadłużone, wynosiło ono 42 mln zł. Były to zobowiązania zarówno bieżące jak i majątkowe. Gigantycznie zadłużony szpital był priorytetem w 2011 i 2012 roku. Decyzją Rady Miejskiej w 2011 roku przeznaczono MZBM tylko 153 tys. zł, a w 2012 roku 400 tys. w wydatkach bieżących i 300 tys. zł majątkowych. Dlatego teraz jest 9 mln zł zobowiązań. Rafał Świerk, Zbigniew Nowak, Rafał Łataś i cała Rada Miejska jednogłośnie zagłosowała za tym, żeby ratować szpital. Gdybyśmy nie zareagowali, dawno byłby zamknięty - mówił Dawid Kostempski.

W latach 2011-2013 majątek gminy, wart prawie 34 mln zł, został sprzedany za 3 mln. - W 2010 roku zastałem gigantyczną stertę wniosków o wykup mieszkań z 95 proc. bonifikatą którą zafundowali moi poprzednicy i które musiałem zrealizować, bo pełniąca obowiązki do 2010 roku wstrzymała i zamroziła całą sprzedaż. Dzięki mojemu wnioskowi Rada Miejska obniżyła bonifikatę do 70 proc. i potem do 55 proc. Mówmy wprost, mówmy prawdę: ludzie kupowali mieszkania po kilka tysięcy złotych, a na przykład Chorzów wtedy w ogóle wstrzymał sprzedaż mieszkań. Stać nas na to, by przekazać wkład do MPGL, nie dlatego że zaciągamy kredyt panie radny Nowak, bo to kłamstwo, które pan szerzy z tej mównicy przed pracownikami i mieszkańcami miasta, taką demagogię można uprawiać w innych miejscach, a nie na sali sesyjnej Rady Miejskiej. Możemy pozwolić sobie na taki ruch, bo pierwszy raz w historii miasto od niepamiętnych czasów sprzedaż mienia komunalnego jest na poziomie 100 proc. Prezes MPGL Robert Błaszczyk za niedługo powie, ile zarabia, to zadna tajemnica, zarabia mniej niż jego koledzy w Bytomiu, Chorzowie i Siemianowicach. Mniej niż prezes MGK przez wiele lat - mówił prezydent Świętochłowic.

Dawid Kostempski odniósł się także do zapytań w sprawie ŚTM. - Nikt nie będzie rozwiązywał umów z ŚTM, bo te umowy kończą się z końcem roku i będzie trzeba podpisać nowe. Trwają analizy, czy jest w ogóle celowe, by umowy zostały podpisane. Myślę, że ŚM ma zdywersyfikowane źródło dochodu, bo to nie tylko gmina Świętochłowice dotuje spółkę. Transmisje sesji mogą odbywać się bezpłatnie - wyjaśniał prezydent Kostempski.

Projekt zmiany uchwały został przegłosowany większością głosów za.