Mieszkańcy Lipin, dzielnicy Świętochłowic, opowiadają, że w żyło się tu kiedyś dobrze. - Tu był raj - wspomina pan Józef, od 23 lat lokator kamienicy przy Barlickiego. - Jasne, było też chamstwo, ale nie takie jak dziś.
Było w Lipinach - dawno temu - 20 restauracji i barów, trzy kina, dwa targowiska i zatrzęsienie sklepów. Koniec prosperity dzielnicy wieszczyło zamknięcie w latach 70-tych kopalni "Matylda". Najgorsze przyszło z początkiem lat 90-tych, gdy po zamknięciu kolejnych zakładów, ludzie zostali bez pracy. Dzielnicy przylepiono łatkę "chacharskiej", w której bieda walczy o lepsze z nędzą.
- My są w Unii Europejskiej? Niech pani patrzy, drzwi do ubikacji otwarte, zakaz używania - pokazuje pan Józef toaletę na półpiętrze swojej kamienicy. Takie - wspólne dla kilku rodzin - ma większość familoków. Zakaz jest, bo woda w kanalizacji zamarzła. I tak przy okazji ostatnich mrozów w 147 budynkach. Pana Józefa spotkaliśmy przy Barlickiego, gdy poprawiał... "drzwi" w kamienicy. Prawdziwe drzwi zniknęły z głównego wejścia kilka miesięcy temu, zamiast nich wisi… dywan. Do dziś administracja nie wstawiła nowych.
- To przez te skupy złomu czynne całą dobę, kradną wszystko - tłumaczy kobieta przysłuchująca się rozmowie. To jej zdaniem niejedyny problem - Tu nam zsyłają lumpów z całego miasta. Chcą zrobić getto - dodaje. - Już jest getto - poprawia pan Józef.
- Kto może to się stąd wyprowadza. Chciałaby pani tu mieszkać? - retorycznie pyta pani Bogusia, ze sklepu spożywczego z Barlickiego.
Życie w Lipinach toczy się od lat wokół dwóch arterii: Barlickiego i Chorzowskiej. Przed laty mogłyby z powodzeniem uchodzić za ulice handlowe. Dziś straszą tu zaniedbane kamienice i dykta w miejscu powybijanych szyb i sklepowych wystaw. Lipiny uchodzą za najgorszą dzielnicę w mieście. Ba! W regionie słyną z dwóch rzeczy: biedy i obchodów Bożego Ciała. Uroczysta i kolorowa procesja jest raz do roku. Bieda na co dzień.
Mieszkańcy skarżą się, że władza o nich zapominała. Każda, bez wyjątku i opcji.
- Co tu się zmieniło? Barlickiego jest nowa, ale z tego nic nie ma - mówi pani Bogusia. Przebudowana ulica miała dzielnicę ożywić, przyciągnąć tu przedsiębiorców. Stało się odwrotnie - przeciągający się remont wielu przegonił.
Czarę goryczy przelała najnowsza informacja: w budynku dawnego liceum ekonomicznego Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta otwiera Dom Wspólnotowy.
- No jasne jeszcze tego nam brakuje, bezdomnych - załamuje ręce pan Józef. Mieszkańcy są zaniepokojeni. Towarzystwo to organizacja znana z tego, że niesie pomoc bezdomnym i ubogim. Nijak więc uspokajają argumenty, że Dom Wspólnotowy to nie noclegownia.
- To będzie dom dla potrzebujących, osób starszych bez rodzin, których nie stać na dom pomocy społecznej - zastrzega Krzysztof Maciejczyk, rzecznik UM w Świętochłowicach.
W rolę obrońcy dziejących się w Lipinach zmian wciela się z kolei prezydent Dawid Kostempski. Zapowiada powstanie przy pl. Słowiańskim zakładu aktywności zawodowej, w którym 60 niepełnosprawnych w drugiej połowie tego roku znajdzie pracę. Twierdzi też, że miasto spróbuje zachęcić kamieniczników do remontów. - W kwietniu będę proponował radnym uchwałę o zwolnieniu właścicieli kamienic z podatku od nieruchomości w zamian za remont elewacji - mówi. Zastrzega, że na właścicieli prywatnych kamienic wpływu nie ma. Miasto może za to zachęcać przedsiębiorców do otwarcia biznesu. I, jak przekonuje prezydent, i w tym temacie działa, remontując... drogi. Mowa o modernizacji Chorzowskiej, której pierwszy etap za nami, a drugi na odcinku od Rudy Śląskiej, do ul. Sądowej rozpocznie się w tym roku. Chwali się też Centrum Integracji Społecznej w Lipinach, które zainaugurowało działalność w ubiegłym roku. CIS ma za zadanie aktywizację zawodową bezrobotnych mieszkańców.
- Prowadzimy pięć grup przygotowania zawodowego - wylicza Kamil Wójcik dyrektor Centrum. 25 bezrobotnych z pomocą CIS odbywa praktyki zawodowe, otrzymują "wypłaty" oraz wyżywienie. Przez kolejne dwa lata Centrum - dzięki unijnemu dofinansowaniu - przeszkoli kolejnych 75 bezrobotnych.
Argumentów wydaje się więc być sporo. Do czasu. Spacer po Lipinach jest dowodem, że dla to dla dzielnicy wciąż za mało.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?