Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Deptak musi ożyć

Monika Krężel
Trwający ponad rok generalny remont nawierzchni ulicy Barlickiego kosztował miasto 2,5 mln złotych
Trwający ponad rok generalny remont nawierzchni ulicy Barlickiego kosztował miasto 2,5 mln złotych fot. Marzena Bugała.
Uroczystości, z tradycyjnym festynem dla mieszkańców zaplanowano na Placu Słowiańskim. Oficjalne otwarcie miało błyskawiczny przebieg, gdyż prezydent Eugeniusz Moś spóźnił się o dobre 50 minut. Gdy się pojawił, przeprosił za spóźnienie, gdyż wracając z Katowic utknął w korku. Zapowiedział więc, że będzie mówił krótko.

- Na Lipinach byli eksperci z Unii Europejskiej - przypomniał. - Gdy rozmawialiśmy z nimi, podkreślaliśmy, że do rozwoju dzielnicy potrzebne są trzy elementy. Pierwszy to przychylność władz miejskich, drugi to obecność firm, które zapewniają miejsca pracy i wreszcie trzeci, czyli aktywność społeczna mieszkańców Lipin - wyliczył prezydent. Dodał, że w Lipinach będzie miało swoją siedzibę Centrum Inicjatyw Społecznych, poza tym wprowadzili się już - do budynku po byłej policji - strażnicy miejscy. - Teraz mieszkańcy mają wyremontowaną ulicę. - Niektórzy mówią, że deptak wygląda lepiej niż w centrum, przy ulicy Katowickiej - dodał prezydent.

Tymczasem remont jednej z głównych w Lipinach ulicy trwał rok, choć był zaplanowany na osiem miesięcy. Na ulicy jest kostka brukowa i nowa nawierzchnia. Prace związane z nową nawierzchnią prowadziło miasto, wszystko kosztowało około 2,5 mln zł. Na Barlickiego wymieniono też sieć energetyczną, wodociągową i gazową, przebudowane zostało też torowisko tramwajowe z siecią trakcyjną. Na razie nie ma tam klombów ani ławek, choć rok temu, przed przystąpieniem do prac, znalazły się one także na liście inwestycji.

Nie da się ukryć, że Lipinom przydałby się program rewitalizacji. Mieszkańcy wspominają, że w latach 60. czy 70. do Lipin przyjeżdżało się na atrakcyjne zakupy, a dzielnica tętniła życiem. Dzisiaj po handlowcach na Barlickiego zostały opuszczone sklepy, a w kamienicach przybyły mieszkania socjalne.

Ostatnio reżyserzy Adam Sikora i Ingmar Villqist kręcili tutaj zdjęcia do filmu "Ewa". Wcześniej dzielnica zagrała francuskie górnicze miasteczko w filmie Erica Barbiera "Le brasier" (Zarzewie). W Lipinach kręcono też m.in. sceny do filmu "Z odzysku" Sławomira Fabickiego czy "Jestem" Doroty Kędzierzawskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto