Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Świętochłowice: Dla sekcji speedrowera miniony sezon był udany. Po raz pierwszy są na podium

Zbigniew Anioł
arc
To był wspaniały sezon dla speedrowera w naszym mieście! Największy sukces to brązowy medal Śląska Świętochłowice w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Po raz pierwszy w piętnastoletniej historii sekcji udało się wywalczyć miejsce na podium

To był wspaniały sezon dla speedrowera w naszym mieście! Największy sukces to brązowy medal Śląska Świętochłowice w Drużynowych Mistrzostwach Polski. Po raz pierwszy w piętnastoletniej historii sekcji udało się wywalczyć miejsce na podium.

- Bardzo cieszymy się z tego sukcesu i jesteśmy dumni z takiego osiągnięcia. To najlepszy wynik w historii sekcji speedrowera w naszym mieście. To dowód, że speedrowrrzyści wkładają w to co robią dużo serca - podkreśla Jacek Gaim, prezes Śląska Świętochłowice. Sternik klubu nie boi się odważnych deklaracji i już myśli o następnym sezonie.

- Nie pozostaje nam nic innego jak za rok powalczyć o najwyższe pozycje. Poprzeczkę zawiesimy sobie jeszcze wyżej. W życiu jak i w sporcie trzeba sobie stawiać wysokie i ambitne cele. W drużynie jest ogromny potencjał, od najmłodszych po seniorów - zapewnia Gaim.

- Dobrze uczciliśmy ten jubileusz - cieszy się trener Krzysztof Bas. Jak dodaje przed rozpoczęciem sezonu stworzył plan, który wspólnie ze swoimi podopiecznymi zrealizowali prawie w stu procentach.

- Niemal wszystko poszło zgodnie z planem. Od początku wierzyłem, że nam się uda. Przekonałem do tego chłopaków i daliśmy radę - podkreśla trener sekcji speedrowera.

Podopieczni Krzysztofa Basa bardo dobrze zaprezentowali się też w Lidze Regionalnej, w której zajęli pierwsze miejsce. Podobnie jak w DMP do ostatniej kolejki musieli mocno walczyć o złote medale. - Można powiedzieć, że to my rządzimy na południu - przyznaje z uśmiechem Krzysztof Bas.

- Jeżeli chce się osiągnąć sukces w Ekstralidze (DMP - przyp. red.), to nie można lekceważyć rozgrywek Ligi Regionalnej. Tutaj swoją szansę dostali zawodnicy, którzy na co dzień w Ekstralidze jeździli mniej. Mogli się pokazać. Poza tym w meczach w LR zawsze można się nauczyć czegoś nowego i potem to wykorzystać - dodaje trener.

W sierpniu reprezentanci Śląska Świętochłowice rywalizowali w Mistrzostwach Europy w angielskim Ipswich. Na Wyspy Brytyjskie pojechało siedmiu zawodników i jedna zawodniczka z naszego miasta. Medalu co prawda nie udało się zdobyć, ale już sam udział był dla wszystkich wspaniałym doświadczeniem.

- Realnie nie jechaliśmy tam po medale, ale przede wszystkim po doświadczenie. Jeśli chcemy się rozwijać, to rywalizacja z europejską czołówką jest bezcenna - tłumaczy Bas.

- To była wspaniała promocja zarówno dla klubu jak i miasta. Na tle najlepszych w Europie wypadliśmy całkiem dobrze - mówi z dumą prezes Jacek Gaim.

Gorzej świętochłowiczanie w tym sezonie poradzili sobie w finale Indywidualnych Mistrzostw Polski. Najwyżej sklasyfikowany został Marek Pronobis, który zajął 10. miejsce.

- Nie można w jednym sezonie wygrać wszystkiego. W seniorach naprawdę jest ciężko o miejsce na podium. Konkurencja jest bardzo duża, a poziom wyrównany - ocenia trener sekcji speedrowera.

Spore nadzieje wiązano także ze startem w Indywidualnych Mistrzostwach Polski juniorów, ale tutaj również młodzi świętochłowiczanie nie zdołali wywalczyć miejsca na podium. Wśród kadetów z kolei o medal otarł się Dawid Bas, zajmując czwarte miejsce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swietochlowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto